Libacja zamiast opieki.
Podczas interwencji domowej, przeprowadzonej w jednym z mieszkań w Sosnowcu, policjanci zastali troje dzieci: w wieku 2,4 i 6 lat, które przebywały pod „opieką” swojego 49-letniego ojca. Kiedy funkcjonariusze weszli do mieszkania, mężczyzna był tak pijany, że nie można było z nim nawiązać kontaktu. Razem z nim, dziećmi zajmował się jego 52-letni brat, również w stanie nietrzeźwym.
Wczoraj ok godz 14.00 policjanci zostali zaalarmowani, że na jednym z osiedli w Sosnowcu trwa od dnia poprzedniego libacja alkoholowa, a z wnętrza mieszkania w którym się odbywa dobiegają nie tylko gromkie śpiewy nietrzeźwych mężczyzn, ale również głosy małych dzieci. Na miejscu funkcjonariusze zastali troje maluchów w wieku 2,4 i 6 lat, w pomieszczeniu panował nieład, a z nietrzeźwym ojcem dzieci na początku nie można było nawiązać kontaktu. Okazało się, że jest on mieszkańcem Piekar Śląskich, a mieszkanie to należy do jego brata. Właściciel lokalu, obecny na miejscu, również znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Mężczyźni przyznali, że poprzedniego dnia spożywali alkohol w bardzo znacznych ilościach oraz, że od rana nadal raczą się alkoholem. Jak się okazało podczas dalszych czynności, ojciec dzieci miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a jego brat blisko 3 promile. Dziećmi zaopiekowała się przybyła na miejsce matka , a o dalszym losie ich ojca zadecyduje Prokurator.
