Zapobiegli tragedii w miejskim parku
W czwartek około godziny 11.00 dyżurny sosnowieckiej komendy policji odebrał telefon od zaniepokojonych matek. Kobiety poinformowały, że w rejonie placu zabaw Parku Sieleckiego przebywa niebezpiecznie zachowujący się mężczyzna. Sytuacja kilka minut później przybrała zupełnie inny obraz. Mężczyzna usiłował targnąć się na własne życie...
O godzinie 10.49 dyżurny sosnowieckiej komendy odebrał zgłoszenie dotyczące nienaturalnie zachowującego się mężczyzny. Jak przekazały kobiety spędzające czas z dziećmi na placu zabaw, mężczyzna z ukrycia przypatrywał się dzieciom. Chował się w krzakach, skradał i stopniowo przybliżał się do placu zabaw. Kilka minut po tym zgłoszeniu policyjny patrol odnalazł mężczyznę. Ten na widok policjantów zaczął uciekać, a kiedy mundurowi znaleźli się w bardzo bliskiej jego odległości prawdopodobnie z kieszeni wyjął jakiś przedmiot i zagroził, że się zabije. Przedmiot przyłożył do swojego gardła i zabronił zbliżyć się do siebie interweniującym policjantom. Podczas całego zdarzenia teren miejskiego parku oraz mężczyznę usiłującego targnąć się na własne życie zabezpieczali policjanci sosnowieckiej komendy. Interwencja przedłużyła się aż do godziny 15.20. W wyniku pomyślnej rozmowy z desperatem 37-latek, mieszkaniec Sosnowca został przekazany ratownikom i umieszczony w placówce opieki medycznej.
