Wiadomości

Łupem włamywaczki padły bigos i konserwy

Data publikacji 16.02.2017

Policjanci z Komisariatu Policji III prowadzą sprawę nietypowej kradzieży z włamaniem. 42-letnia mieszkanka Sosnowca sforsowała drzwi mieszkania swojego znajomego i splądrowała jego lokal. Łupem włamywaczki padły: garnek bigosu, chleb, tytoń i gilzy oraz konserwy mięsne.

Do Komisariatu Policji III w Sosnowcu wpłynęło zgłoszenie dokonania kradzieży z włamaniem do mieszkania. Pokrzywdzony 38-latek bardzo precyzyjnie określił zakres poniesionych strat. Jego zdaniem ze splądrowanego lokalu skradziono: garnek bigosu, bochenek chleba, tytoń i gilzy oraz konserwy mięsne. Załączył również szczegółowy opis utraconych przedmiotów. Po szybkich ustaleniach poczynionych przez policjantów sprawca został zatrzymany. Okazała się nim 42-letnia znajoma pokrzywdzonego. Zrabowane mienie w całości, w nienaruszonym stanie, powróciło do właściciela. Mimo iż jego wartość nie była zbyt wysoka (straty opiewały na łączną kwotę 50 złotych) to za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę od roku aż do 10 lat pozbawienia wolności, i taka właśnie kara grozi zatrzymanej kobiecie. 

Powrót na górę strony