Zarzuty za czynną napaść na policjantów
Dziewięciu sprawców wtorkowych burd pod Komendą Miejską Policji w Sosnowcu usłyszało wczoraj prokuratorskie zarzuty. Odpowiadać będą za czynną napaść na funkcjonariuszy w warunkach występku o charakterze chuligańskim oraz udział w zbiegowisku. Prokuratura zastosowała wobec sprawców środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowe.
We wtorek w czasie kilkusetosobowej demonstracji pod komendą stróże prawa zatrzymali 14 najbardziej aktywnych napastników. Agresywni młodzi ludzie rzucali w policjantów kamieniami i butelkami. Wśród zatrzymanych znajdowało się trzech nieletnich chłopców w wieku 15 i 16 lat. Będą oni odpowiadać przed sądem rodzinnym i nieletnich za czynny udział w zbiegowisku, niszczenie mienia i napaść na mundurowych. Dwóch z nich przekazanych już zostało pod opiekę rodziców, jeden będzie przewieziony do ośrodka szkolno-wychowawczego, gdzie już od pewnego czasu przebywa.
Natomiast wczoraj dziewięciu dorosłych sprawców wtorkowych burd pod komendą usłyszało prokuratorskie zarzuty. Odpowiadać będą za czynną napaść na policjantów w warunkach występku o charakterze chuligańskim oraz udział w zbiegowisku. Prokuratura objęła podejrzanych dozorami policyjnymi oraz poręczeniami majątkowymi. Przestępcom za czynną napaść na policjantów może grozić nawet do 10 lat więzienia.
Przypominamy, że w środę Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok 23-latka z Sosnowca, który zmarł w poniedziałek rano w szpitalu. Według przekazanych informacji sekcja nie wykazała na ciele zmarłego żadnych obrażeń, będących wynikiem uderzeń, złamań itp. Przyczyną śmierci - wg biegłych prowadzących autopsję - był silny obrzęk mózgu, powstały prawdopodobnie na skutek zatrucia środkami odurzającymi. Biegli będą jeszcze wykonywać szczegółowe badania.
Sosnowieccy policjanci nadal analizują zarejestrowane podczas burd nagrania wideo oraz wykonane zdjęcia. Dalsze zatrzymania agresywnych uczestników są tylko kwestią czasu.
